JAZDĘ NIETRZEŹWEMU KIEROWCY PRZERWALI ŚWIADKOWIE
Tym razem świadkowie przerwali jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że 54-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał też prawa jazdy, bo miesiąc wcześniej stracił je za jazdę po alkoholu. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Dzięki czujności i właściwej postawie zgłaszających jednego nietrzeźwego mniej na naszych drogach.
Wczoraj wieczorem, świadkowie przerwali jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Do zdarzenia doszło na jednym z zambrowskich osiedli. Z relacji zgłaszających wynikało, że kierowca zaparkował opla i nie był w stanie wyjść z samochodu. Świadkowie widząc jak mężczyzna niepewnie przepakowuje auto podejrzewali, że jest on pod wpływem alkoholu. Od razu powiadomili policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mundurowi z drogówki po sprawdzeniu w policyjnych systemach ustalili, że 54-latek niespełna miesiąc wcześniej stracił prawo jazdy za kierowanie autem po alkoholu. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Szybka reakcja i wzorowa postawa świadków pozwoliła wyeliminować z ruchu drogowego nietrzeźwego kierowcę i zapobiec potencjalnej tragedii na drodze.